Forum Rank Progress
Warto przeczytać, warto obejrzeć, warto... rozmawiać - Wersja do druku

+- Forum Rank Progress (https://rankprogress.prywatneforum.pl)
+-- Dział: Dział otwarty - widoczny dla każdego ( bez logowania) (https://rankprogress.prywatneforum.pl/forumdisplay.php?fid=1)
+--- Dział: Inne ciekawe spółki (https://rankprogress.prywatneforum.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Wątek: Warto przeczytać, warto obejrzeć, warto... rozmawiać (/showthread.php?tid=234)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32


RE: Warto przeczytać, warto obejrzeć, warto... rozmawiać - walidator - 06-02-2022

(04-02-2022, 18:29)corank_asbis napisał(a):
Cytat:Zatem liczba faktycznych ofiar covidowych, to 106 tyś vs. oficjalne zgony - 68 tyś.

Bzdura kompletna.
Większość z tych nadmiarowych zgonów to zgony z powodu braku dostępu do leczenia, nie ma to nic wspólnego z żadnym wirusem. Poza tym w Polsce i nie tylko, roczna liczba zgonów jest od dawna w trendzie wzrostowym, więc wybierając sobie jakiś jeden rok nie pokazuje się jak to wygląda.
Świetnie widać to na przykładzie Niemiec:
https://de.statista.com/statistik/daten/studie/156902/umfrage/sterbefaelle-in-deutschland/#professional
Wejdźcie w link i spójrzcie na diagram: od 2004 roku jest stały wzrost liczby zgonów.
[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcQV6ounk26BRwzFQZZ0XHw...w&usqp=CAU]
różnica między rokiem 2020 a 2019 to 46052
między 2020 a 2018 to 30698
między 2015 a 2014 to 56844

W 2015 była większa srandemia niż w 2020 Smile  Ciekawe, że w Polsce jest ponad dwa razy większy wzrost liczby zgonów niż w Niemczech... czyżby dlatego, że w Niemczech szpitale działały normalnie?

Tutaj jakiś gość to analizuje  https://www.fizykwyjasnia.pl/na-biezaco/ilu-nas-zabrala-pandemia-2020-roku/


Odpowiem w częściach bo sporo się tutaj wątków zrobiło.
Na początek – nie chcę tutaj rozstrzygać, czy szczepionki są skuteczne, czy nie. Chciałem raczej podjąć polemikę z tezą stawianą na tym forum, że covid jest w zasadzie niewiele groźniejszy od grypy i na dobrą sprawę można by żyć jak gdyby covid (do odmiany delta włącznie) był grypą.

Jeżeli chodzi o moje tendencyjnie wybrane dane, to przedstawię dane GUS za lata 2015-2021 na obrazku.
https://twitter.com/RafalMundry/status/1475765807988846595?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1475765807988846595%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fpulsembed.eu%2Fp2em%2Fw9YNMnOMT%2F

Możesz wybrać dowolne inne zestawienie lat przed pandemią i po wybuchu pandemii i nie zmieni to dysproporcji między tymi okresami. Artykuł który cytujesz również nie neguje tego faktu, tylko stara się znaleźć odpowiedź, co jest przyczyną tego stanu rzeczy.
Mówię o ofiarach covid'owych, a nie o ludziach, którzy umarli na covida właśnie po to, żeby objąć wszystkie warianty, które prowadzą do zgonu w wyniku pandemii. I skupiam się na Polsce, bo tym krajem jestem szczególnie zainteresowany. I niestety w naszym kraju jest największa dysproporcja między oficjalnymi statystykami zgonów na covida, a ogólnym wzrostem zgonów w populacji.
W szczególności porównywanie śmiertelności w Polsce do śmiertelności w Niemczech ma mały sens, bo:
- są inne przepisy dotyczące lockdown'ów
- inne ograniczenia w poruszaniu się
- jest inna liczba ludzi na kwarantannach
- inny stopień stosowania się do zaleceń (np. masowe noszenie maseczek FFP2 w Niemczech vs. noszenie szalików i pozostawianie nosa na zewnątrz [img=21x21]file:///tmp/lu412174b9h285.tmp/lu412174b9h28g_tmp_b84468a8c192c363.png[/img] )
- różna liczba testów wykonanywanych
- inny stopień organizacji i wydolności służby zdrowia.

Osobiście wydaje mi się, że ostatnie 2 czynniki mają kolosalne znaczenie. Podam przykład. Pewnego razu moja żona pojechała do szpitala na dyżur. Na miejscu okazało się, że część pacjentów kaszle. Mimo tego faktu nikt od początku hospitalizacji nie zrobił im testów na Covida (dyrekcja i ordynator oddziału wywierali presję na personel, żeby ograniczać zlecanie testów ze względu na koszty i ogólny kłopot, co właściwe trzeba by zrobić, gdyby któryś z pacjentów okazał się dodatni). Mimo to żona zleciła testy wszystkim pacjentom na oddziale. Okazało się że około 25% z nich miało covida.
Ci ludzie byli przygotowywani do zabiegów operacyjnych w trybie planowym. Wytyczne mówią jasno, że nie należy takich zabiegów przeprowadzać, w przypadku jakiegokolwiek stanu zapalnego.
Gdyby te zabiegi wykonano, a któryś z pacjentów zmarł w wyniku powikłań, to nie figurowałby jako zgon covidowy. Byłby dokładnie jednym z tych "nadprogramowych zgonów nie-wiadomo-skąd".
Taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia w Niemczech, natomiast jest to norma w Polsce. I tak - w Niemczech jest znacznie mniejsza śmiertelność w wyniku Covida niż w Polce. Ale nie - nie dlatego, ze robią wszystko tak jak zawsze i po prostu leczą ludzi, tylko dlatego, że podjęli kolosalny wysiłek organizacyjny, żeby zapewnić chorym jak najlepszą opiekę (w szczególności, żeby ludzie możliwie mało zarażali się w szpitalach).

Co do artykułu "Fizyk wyjaśnia" - autor sam apeluje, aby "powołano odpowiednie organy wyjaśniające sprawę ", a scenariuszy, które mogą prowadzić do tej różnicy miedzy całkowitą liczbą zgonów a zgonami covidowymi jest na prawdę sporo. Takie, które na szybko przychodzą mi do głowy (oprócz opisanego powyżej) to:
- ograniczenia w dostępie do karetek pogotowia, w wyniku ponadprzeciętnej liczby zgłoszeń i potrzeby dezynfekcji karetki po pacjencie Covid'owym.
- zwiększona liczba przypadków nagłych np. ataków serca,  spowodowanych infekcją covidem
- zwiększona liczba powikłań pooperacyjnych bakteryjnych  u pacjentów z covidem.
- ograniczenie przyjęć do szpitali pacjentów planowych, aby zrobić miejsce dla pacjentów z covidem w przypadku nadchodzącej kolejnej fali. Podpowiadam, że rozwiązanie typu leczymy wszystkich pacjentów normalnie nie wchodzi w grę w przypadku Polski, bo wówczas nie starczyłoby miejsc z tlenem dla pacjentów covidowych, a pacjenci nie-covidowi by się zarazili od covid’owych ze względu na brak realnej separacji między nimi.

To powiedziawszy – wydaje mi się, że Omikron będzie „nową grypą” i faktycznie będzie można z nim żyć normalnie.


RE: Warto przeczytać, warto obejrzeć, warto... rozmawiać - Comtrader - 06-02-2022

Nie wchodziłbym aż tak głęboko w te analizy, bo dane które są dla nich podstawą są mocno niepewne.

Natomiast... z całą pewnością bardzo grubo rozdmuchana histeria wokół Covid-19 i związany z nią paraliż i tak (bez Covida!) kiepskiego już polskiego systemu opieki zdrowotnej przyczyniły się do ogromnej, niemożliwej do oszacowania liczby zgonów nadwymiarowych. 
I tego nam nie pokażą żadne statystyki, bo takowych po prostu nikt nie prowadził!

A Omikron? 
Nawet mainstream już nam pokazuje, że bać się nie ma czego. 
Podobne wnioski na szczęście wyciąga też coraz większa liczba logicznie postępujących krajów zdejmujących jakiekolwiek obostrzenia.


RE: Warto przeczytać, warto obejrzeć, warto... rozmawiać - rank_asbis - 06-02-2022

Cytat:Chciałem raczej podjąć polemikę z tezą stawianą na tym forum, że covid jest w zasadzie niewiele groźniejszy od grypy i na dobrą sprawę można by żyć jak gdyby covid (do odmiany delta włącznie) był grypą.
Rozumiem. Nic jednak nie wskazuje, żeby był groźniejszy jeśli weźmiesz pod uwagę skrajną manipulację danymi (szczególnie w Polsce właśnie).

Cytat:Możesz wybrać dowolne inne zestawienie lat przed pandemią i po wybuchu pandemii i nie zmieni to dysproporcji między tymi okresami.
Tylko, że trzeba zrozumieć że jeśli tendencja jest wzrostowa, to dowolna para da Ci dysproporcje. Idealnie widać to na danych niemieckich, dlatego to podkreśliłem. Jeśli porównasz zgony w 2020 i latach poprzednich to wyjdzie Ci "pandemia" w 2020, bo umarło wtedy więcej osób, ale...  to samo Ci wyjdzie, jeśli weźmiesz rok 2019... bo co roku jest więcej zgonów. Jeśli już to należałoby wyciągnąć jakąś średnią corocznego przyrostu zgonów i zobaczyć ile lata "pandemicznie" odbiegają od średniej.

Cytat:Mówię o ofiarach covid'owych, a nie o ludziach, którzy umarli na covida właśnie po to, żeby objąć wszystkie warianty, które prowadzą do zgonu w wyniku pandemii. I skupiam się na Polsce, bo tym krajem jestem szczególnie zainteresowany. I niestety w naszym kraju jest największa dysproporcja między oficjalnymi statystykami zgonów na covida, a ogólnym wzrostem zgonów w populacji.
No przecież o tym Ci właśnie napisałem - ta dysproporcja wynika z braku dostępu do służby zdrowia. Zresztą przerzucać ofiary z tabelki do tabelki można dowolnie, tak samo dopisywać do ofiar covida coroczne fale grypy czy wszystkich z pozytywnym testem. Dlatego dla mnie najbardziej wymierny jest wzrost ogólnej liczby zgonów. Gdyby istniała jakaś pandemia, to pasek z tego roku byłby na pierwszy rzut oka wybijający się ponad inne.

Cytat:W szczególności porównywanie śmiertelności w Polsce do śmiertelności w Niemczech ma mały sens, bo:
- są inne przepisy dotyczące lockdown'ów
- inne ograniczenia w poruszaniu się
- jest inna liczba ludzi na kwarantannach
- inny stopień stosowania się do zaleceń (np. masowe noszenie maseczek FFP2 w Niemczech vs. noszenie szalików i pozostawianie nosa na zewnątrz [img=21x21]file:///tmp/lu412174b9h285.tmp/lu412174b9h28g_tmp_b84468a8c192c363.png[/img] )
- różna liczba testów wykonanywanych
- inny stopień organizacji i wydolności służby zdrowia.
W 2020 roku w Niemczech było podobnie jak w Polsce - nosiło się na twarzy co się chciało i nie było żadnych testów. Do dzisiaj zresztą mniejszość nosi dobrowolnie FFP2 (pomijając już, że dziesiątki badań wykazują brak skuteczności masek), w supermarketach był tłok jak zawsze. Przykład Szwecji czy Texasu raczej obala skuteczność lockdownów.
Natomiast co do służby zdrowia - tak. Zadziałał fakt, że nie została bezczelnie zamknięta dla pacjentów jak w Polsce, choć słyszałem że też zostało odwołanych masę operacji i leczenia nowotworów.

Cytat:- zwiększona liczba przypadków nagłych np. ataków serca,  spowodowanych infekcją covidem
Akurat nagłe ataki serca to specjalność innej "choroby"   Smile

Cytat:Podpowiadam, że rozwiązanie typu leczymy wszystkich pacjentów normalnie nie wchodzi w grę w przypadku Polski, bo wówczas nie starczyłoby miejsc z tlenem dla pacjentów covidowych, a pacjenci nie-covidowi by się zarazili od covid’owych ze względu na brak realnej separacji między nimi.
Nie zabrakłoby miejsc, bo pacjentów covidowych jest tak naprawdę znikoma ilość. Proceder polega na tym, że na tzw. oddziałach covidowych kładzie się wszystkich z pozytywnym testem, pomimo że nie mają objawów i ich pobyt w szpitalu nie ma nic wspólnego z żadnym wirusem (wiem to z pierwszej ręki). Wiem też, że w szpitalach jest fala pozytywnych testów wśród zaszczepionego personelu.

Walidator, nie obraź się ale Twoje dywagacje o nieodkażonych karetkach itp. są zupełnie nierealistyczne, bo z 80% pozytywnych jest bezobjawowych, reszta me lekkie objawy, a tylko znikomy procent przechodzi ciężko (a jeszcze mniejszy umiera) i są to prawie wyłącznie ludzie starzy i schorowani. Średnia wieku ofiary covida w Polsce to ok. 75 lat... więc jak najbardziej wszystkich pacjentów poza grupą ryzyka możesz leczyć normalnie i jeśli złamiesz nogę to nie trzeba dezynfekować żadnych karetek, bo większe prawdopodobieństwo jest że zginiesz na skutek wypadku samochodowego tej karetki.


(06-02-2022, 15:36)Comtrader napisał(a): Nie wchodziłbym aż tak głęboko w te analizy, bo dane które są dla nich podstawą są mocno niepewne.

Natomiast... z całą pewnością bardzo grubo rozdmuchana histeria wokół Covid-19 i związany z nią paraliż i tak (bez Covida!) kiepskiego już polskiego systemu opieki zdrowotnej przyczyniły się do ogromnej, niemożliwej do oszacowania liczby zgonów nadwymiarowych. 
I tego nam nie pokażą żadne statystyki, bo takowych po prostu nikt nie prowadził!
Wkleiłem przykład Rybnika (na pewno nie odosobniony) - pacjenci musieli godzinami czekać na przyjęcie, co na pewno spowodowało niejeden zgon. 

Wszystko co pochodzi ze skompromitowanego do granic mainstreamu oraz rządu jest do granic niewiarygodne. No ale jeśli cokolwiek chce się porównać czy na luzie podywagować, to do czegoś tam trzeba się odnieść :-)

Pompowanie w mediach nachalnej propagandy było konieczne, bo ludzie zapomnieliby że istnieje jakaś "pandemia".


RE: Warto przeczytać, warto obejrzeć, warto... rozmawiać - dark7 - 07-02-2022

https://gazetawroclawska.pl/znany-profesor-zwolennikiem-zniesienia-wszelkich-obostrzen-zwiazanych-z-covid19-w-polsce-lacznie-z-kwarantanna/ar/c14-16034287


RE: Warto przeczytać, warto obejrzeć, warto... rozmawiać - gracz - 07-02-2022

Cała ta histeria po pierwsze jest oparta na niewiarygodnych testach ktorymi to mozna dowolnie manipulowac w zależnosci od potrzeb.Nie ma testow nie ma pandemi leczyc objawowych dostepnymi lekami antywirusowymi wrazie koniecznosci antybiotykami jak było dotychczas i sprawy nie ma.Jeszcze jedno gdyby za tym wszystkim nie szla kasa rzekoma pandemia wygasłaby bardzo szybko.

https://wolnemedia.net/zrzucic-wszystko-na-wirusa-czyli-realizacja-cyfrowego-wiezienia/


RE: Warto przeczytać, warto obejrzeć, warto... rozmawiać - walidator - 07-02-2022

(07-02-2022, 9:44)dark7 napisał(a): https://gazetawroclawska.pl/znany-profesor-zwolennikiem-zniesienia-wszelkich-obostrzen-zwiazanych-z-covid19-w-polsce-lacznie-z-kwarantanna/ar/c14-16034287

Cytat z artykułu:
"W jego ocenie wcześniej też śmiertelność mogła być niższa, ale walką z epidemią źle zarządzano, bo opierano się w większej mierze na emocjach niż na wiedzy."

Dzięki danym z Niemiec podanym przez rank_asbis'a i naszym danym z GUS możemy nawet powiedzieć, że mogło zginąć nawet 100 tyś. Polaków mniej, gdyby epidemią lepiej zarządzano.
Jak ja coś spieprzę w pracy, to co najwyżej paru ludzi może się na mnie wściekać.
Ciekawe jak się czują politycy, którzy "źle zarządzają"...


RE: Warto przeczytać, warto obejrzeć, warto... rozmawiać - Oxi - 08-02-2022

A może by tak zacząć jeszcze raz

https://banbye.pl/watch/v_gM400l43rxYb?fbclid=IwAR2F5D8J38NYHqjssZgkZumFagcQT5iUDIAzv6-V0NnZnZlwLhxi0VdXfOI


RE: Warto przeczytać, warto obejrzeć, warto... rozmawiać - dark7 - 08-02-2022

(07-02-2022, 17:33)walidator napisał(a):
(07-02-2022, 9:44)dark7 napisał(a): https://gazetawroclawska.pl/znany-profesor-zwolennikiem-zniesienia-wszelkich-obostrzen-zwiazanych-z-covid19-w-polsce-lacznie-z-kwarantanna/ar/c14-16034287

Cytat z artykułu:
"W jego ocenie wcześniej też śmiertelność mogła być niższa, ale walką z epidemią źle zarządzano, bo opierano się w większej mierze na emocjach niż na wiedzy."

Dzięki danym z Niemiec podanym przez rank_asbis'a i naszym danym z GUS możemy nawet powiedzieć, że mogło zginąć nawet 100 tyś. Polaków mniej, gdyby epidemią lepiej zarządzano.
Jak ja coś spieprzę w pracy, to co najwyżej paru ludzi może się na mnie wściekać.
Ciekawe jak się czują politycy, którzy "źle zarządzają"...

Polska to bogaty kraj więc stać nas i na stratę kasy i ludzi.


RE: Warto przeczytać, warto obejrzeć, warto... rozmawiać - dark7 - 09-02-2022

https://www.stockwatch.pl/wiadomosci/niedzielski-skracamy-izolacje-do-7-dni-likwidujemy-kwarantanne-z-kontaktu,polecane,294706?fbclid=IwAR3d7nyhd8fVGgVL_3_1nFIP72Xi0VSAlny1PmuZ37Vnn6Ot3WjKNxKEZtA


RE: Warto przeczytać, warto obejrzeć, warto... rozmawiać - Comtrader - 16-02-2022

https://portal.abczdrowie.pl/te-grupy-juz-moga-przyjac-czwarta-dawke-szczepionki-przeciwko-covid-19-jak-dlugo-beda-odporne-na-wirusa

Kiedy skończą ten całkowicie nielogiczny bełkot?