Jest kilka znaków zapytania przy tej spółce.
1. Rośnie co prawda liczba klientów ale spada rentowność na lota. W Q420 to było 175 zł a w całym 2020 251 zł. Niższe są też średnie przychody operacyjne na aktywnego klienta. Ma to pewnie związek ze spadkiem zmienności ale także z nasilającą się konkurencją (zauważcie ile dużych platform się reklamuje w necie: eToro, Saxo, tms, plus 500 itd) oraz z faktem że coraz większa ilość klientów jest zainteresowana tylko handlem na akcjach ( mniejsza rentowność)
2. Ogromna zależność od decyzji regulatorów. Potencjalne zmniejszenie dźwigni, co już się zdarzało w przeszłości, będzie miało silny wpływ na wyniki. Poziom wypłacanej dywidendy ogranicza im z kolei knf.
3. Słaby track record inwestycji zagranicznych którymi starają się teraz nęcić rynek. Z tego co pamiętam W 2019 odpisy na likwidowaną działalność w Turcji wyniosły ok. 20- 30 mln. Ameryki Południowej chyba też nie zawojowali.
4. Rating CSR na jednym z najniższych możliwych poziomów. Z naszej perspektywy to może nieistotne ale odpada sporo potencjalnych inwestorow intytucjonalnych. A tak w ogóle to cały czas wisi nad nimi zła aura zbankrutowanych klientów co jest potencjalnie dużym problemem PR.
5. Tajemnicze i trochę moim zdaniem paniczne wyjście EI na początku zeszłego roku z pakietu naście procent po 6 zł kiedy kurs rynkowy wynosił 9 zł i widać było że na rynku zaczął się boom. To jedna z najbardziej dziwnych transakcji ABB jakie widziałem i ciągle się zastanawiam dlaczego to zrobili. Może po prostu przyszedł czas na likwidację inwestycji a być może jest tam jakiś trup...
Ogólnie zgadzam się że to dobry hedging na krach i że obecny poziom przy zakładanej stopie dywidendy jest w miarę bezpieczny. Ale ja pozostaję z boku.
1. Rośnie co prawda liczba klientów ale spada rentowność na lota. W Q420 to było 175 zł a w całym 2020 251 zł. Niższe są też średnie przychody operacyjne na aktywnego klienta. Ma to pewnie związek ze spadkiem zmienności ale także z nasilającą się konkurencją (zauważcie ile dużych platform się reklamuje w necie: eToro, Saxo, tms, plus 500 itd) oraz z faktem że coraz większa ilość klientów jest zainteresowana tylko handlem na akcjach ( mniejsza rentowność)
2. Ogromna zależność od decyzji regulatorów. Potencjalne zmniejszenie dźwigni, co już się zdarzało w przeszłości, będzie miało silny wpływ na wyniki. Poziom wypłacanej dywidendy ogranicza im z kolei knf.
3. Słaby track record inwestycji zagranicznych którymi starają się teraz nęcić rynek. Z tego co pamiętam W 2019 odpisy na likwidowaną działalność w Turcji wyniosły ok. 20- 30 mln. Ameryki Południowej chyba też nie zawojowali.
4. Rating CSR na jednym z najniższych możliwych poziomów. Z naszej perspektywy to może nieistotne ale odpada sporo potencjalnych inwestorow intytucjonalnych. A tak w ogóle to cały czas wisi nad nimi zła aura zbankrutowanych klientów co jest potencjalnie dużym problemem PR.
5. Tajemnicze i trochę moim zdaniem paniczne wyjście EI na początku zeszłego roku z pakietu naście procent po 6 zł kiedy kurs rynkowy wynosił 9 zł i widać było że na rynku zaczął się boom. To jedna z najbardziej dziwnych transakcji ABB jakie widziałem i ciągle się zastanawiam dlaczego to zrobili. Może po prostu przyszedł czas na likwidację inwestycji a być może jest tam jakiś trup...
Ogólnie zgadzam się że to dobry hedging na krach i że obecny poziom przy zakładanej stopie dywidendy jest w miarę bezpieczny. Ale ja pozostaję z boku.