17-05-2019, 11:14
(17-05-2019, 10:34)Oxi napisał(a): Comuś wszystko jest kwestią interpretacji, a ta jest taka , jaka jest wygodna, nie sądzę by docelowo tak właśnie było
No... też na to tak patrzę...
Chociaż docelowo, to chyba tak ostatecznie już... docelowo.
Aczkolwiek pokusa by zboczyć na "złą" drogę i później ze skruchą i w chwale z niej wrócić... jest - no nie powiem, że nie!
A jeśli jeszcze właśnie takie postępowanie miałoby być najbardziej nagradzane? No sam miód... i orzeszki.
P.s. do Maxa:
Powyższy tekst wbrew pozorem nie jest żadnym flirtem na Forum.
To zawoalowana forma omawiania strategii inwestycyjnej - wszak ten wątek jest otwarty dla wszystkich.