04-02-2022, 18:29
Cytat:Zatem liczba faktycznych ofiar covidowych, to 106 tyś vs. oficjalne zgony - 68 tyś.
To daje:
- 290 zgony na dzień
Bzdura kompletna.
Większość z tych nadmiarowych zgonów to zgony z powodu braku dostępu do leczenia, nie ma to nic wspólnego z żadnym wirusem. Poza tym w Polsce i nie tylko, roczna liczba zgonów jest od dawna w trendzie wzrostowym, więc wybierając sobie jakiś jeden rok nie pokazuje się jak to wygląda.
Świetnie widać to na przykładzie Niemiec:
https://de.statista.com/statistik/daten/...ofessional
Wejdźcie w link i spójrzcie na diagram: od 2004 roku jest stały wzrost liczby zgonów.
różnica między rokiem 2020 a 2019 to 46052
między 2020 a 2018 to 30698
między 2015 a 2014 to 56844
W 2015 była większa srandemia niż w 2020 Ciekawe, że w Polsce jest ponad dwa razy większy wzrost liczby zgonów niż w Niemczech... czyżby dlatego, że w Niemczech szpitale działały normalnie?
Tutaj jakiś gość to analizuje https://www.fizykwyjasnia.pl/na-biezaco/...2020-roku/
W podsumowaniu zadaje pytanie co dokładnie stało się ze służbą zdrowia? Czy to przepełnienie szpitali, czy strach przed służbą zdrowia? To wpis z początku roku, dzisiaj wiemy już więcej - np. to, że szpitale nie były przepełnione, obłożenie szpitali było mniejsze niż w 2019.
Ludzie nie bali się służby zdrowia, po prostu byli leczeni apapem przez teleporadę aż choroba rozwinie się w najlepsze albo kazano im czekać wiele godzin na korytarzu na test aż umrą, jak w przypadku z Rybnika:
Cytat:Co do samej wypowiedzi Pani Poseł, to nie traktowałbym jej poważnie, bo niestety nie rozumie ona różnicy między korelacją a przyczynowością.
Szczepionki miały przerwać transmisję wirusa i zakończyć pseudopandemię. Skoro w krajach najbardziej wyszczepionych są rekordy zarażeń, to oznacza to kompletną kompromitację tego pomysłu. Tu nie ma za dużo do rozumienia - kto dalej namawia na szczepienia, jest kompletnym imbecylem (oprócz tych, którzy biorą za to pieniądze).
Cytat:Odsetek zakażeń jest faktycznie wyższy w krajach wysoko wyszczepionych, ponieważ żeby osiągnąć wysoki stopień wyszczepienia trzeba mieć sprawną służbę zdrowia.
Czyli sprawna służba zdrowia powoduje wyższy odsetek zakażeń? To dopiero kowidiańska logika.
Stopień wyszczepienia nie ma nic wspólnego ze sprawnością służby zdrowia - zarówno w Polsce jak i innych krajach zaszczepić może się każdy w każdej chwili, szczepią nawet w autobusach czy niedługo w kiblach - nie wszyscy są zaszczepieni tylko dlatego, że nie wszyscy tego chcą.
Cytat:Sprawna służba zdrowia to również wysoki poziom wykonywanych testów
Testy nie mają nic wspólnego z żadną służbą zdrowia. W Niemczech testujesz się w namiotach i barakach do tego stworzonych, stojących często np. pod supermarketem. Nie pracuje tam nikt z służby zdrowia, tylko młodzi ludzie na ochotnika (wiszą ogłoszenia o pracę tam). Test polega jak zawsze na wsadzeniu patyka do nosa i zobaczeniu czy są dwie kreski czy jedna - do tego nie potrzeba chyba wielkiej sprawności służby zdrowia. Liczba wykonywanych testów jest duża, bo każdy pracujący niezaszczepiony musi testować się co najmniej w każdy dzień pracujący, a niezaszczepionych jest w Niemczech dwadzieścia parę milionów ludzi.