27-01-2022, 20:51
Wczoraj obejrzałem super ciekawy wykład na temat sytuacji na Ukrainie
https://youtu.be/JrMiSQAGOS4
Wreszcie wszystko nabrało sensu (trochę to ryzykowne stwierdzenie, bo z reguły gdy dla człowieka wszystko nabiera sensu niechybnie oznacza to, że zwariował...). Gość na palcach pokazał jakie są motywy i założenia polityki Rosji i one faktycznie dobrze tłumaczą jej działania. I wreszcie wynika z tego konkretna prognoza dla Ukrainy.
Spoiler alert!
W skrócie: Rosja nigdy nie zaakceptuje Ukrainy w NATO, bo jako imperium (tak siebie postrzega) potrzebuje strefy buforowej. Nie zamierza też zajmować całego terytorium Ukrainy bo wie, że byłby to nowy Afganistan. Więc o ile Ukraina nie porzuci starań o włączenie do NATO, to Rosja zrobi wszystko i tak długo ile trzeba będzie, żeby destabilizować ten kraj. Będą niekończące się lokalne konflikty, manewry wojsk wokół granicy itp. byle tylko kapitał nie płynął do tego kraju, a kraj jako taki żeby popadał w ruinę.
Zrobi tak z każdym krajem przy swoich granicach. Sankcje ekonomiczne nie będą miały znaczenia - na pierwszym planie zawsze będzie polityka bezpieczeństwa państwa.
Trochę mało to optymistyczne...
https://youtu.be/JrMiSQAGOS4
Wreszcie wszystko nabrało sensu (trochę to ryzykowne stwierdzenie, bo z reguły gdy dla człowieka wszystko nabiera sensu niechybnie oznacza to, że zwariował...). Gość na palcach pokazał jakie są motywy i założenia polityki Rosji i one faktycznie dobrze tłumaczą jej działania. I wreszcie wynika z tego konkretna prognoza dla Ukrainy.
Spoiler alert!
W skrócie: Rosja nigdy nie zaakceptuje Ukrainy w NATO, bo jako imperium (tak siebie postrzega) potrzebuje strefy buforowej. Nie zamierza też zajmować całego terytorium Ukrainy bo wie, że byłby to nowy Afganistan. Więc o ile Ukraina nie porzuci starań o włączenie do NATO, to Rosja zrobi wszystko i tak długo ile trzeba będzie, żeby destabilizować ten kraj. Będą niekończące się lokalne konflikty, manewry wojsk wokół granicy itp. byle tylko kapitał nie płynął do tego kraju, a kraj jako taki żeby popadał w ruinę.
Zrobi tak z każdym krajem przy swoich granicach. Sankcje ekonomiczne nie będą miały znaczenia - na pierwszym planie zawsze będzie polityka bezpieczeństwa państwa.
Trochę mało to optymistyczne...